turin

napisał o Ostatnie dni Emmy Blank

Mogłoby być czarną komedią, gdyby było bardziej śmieszne. Niestety nie jest. Bardzo fajny pomysł lecz zabrakło jakiegoś zakończenia. Można obejrzeć dla uroczej pokojówki i reżysera grającego psa.

Reżyser w roli psa - owszem, ale ta postać rozwija się potem w taką stronę, że traci cały urok. Zostaje pokojówka.