Profil użytkownika turin

turin napisał(a) o: turin
Opona (2010)

Dobra wiadomość jest taka, że się nie nuży i zawiera kilka naprawdę dobrych scen (zakończenie!). Zła, że aktorstwo boleśnie kuleje i są pokłady niewykorzystanego potencjału na humor wyższych lotów. Jeśli pomysł ożywającej opony mordercy wydaje ci się genialny, możesz spokojnie się na niego wybrać, w przeciwnym razie spokojnie można sobie odpuścić.

turin napisał(a) o: turin
Krzyczący mężczyzna (2010)

Krzyczący (powinno być płaczący) mężczyzna, to historia człowieka, który w większości z pobudek egoistycznych oddaje syna do piekła armii, a potem tego żałuje. Bogu dzięki trwa tylko półtorej, a nie trzy godziny. Polecam tylko, jeśli rumuńskie filmy zjadacie na śniadanie i prosicie o jeszcze.

turin napisał(a) o: turin
Imperialiści są wśród nas! (2010)

Zabawny, lekki film dziejący się w NY podczas ostatniego konfliktu Izreala z Libanem. Trochę na komicznie, trochę na poważnie pokazuje życie środowiska arabów w Ameryce w dobie paranoi terrorystycznej. Bezpretensjonalny, ale też zdaje się nie wiedzieć, czym chce być. Osobiście wolałbym bardziej zdecydowaną komedię na poważny temat - to mógłby być murowany hit, a tak jest tylko ok.

turin napisał(a) o: turin
Dzieci z Diyarbakir (2009)

Biedne kurdyjskie sierotki, zmuszone do życia na ulicy... Na szczęście reżyser oszczędził nam drastycznych scen i nie kazał im upaść tak nisko, jak tylko się da. Trzeba mu przyznać, że film jest utrzymany w duchu realizmu i nie idzie w stronę moralizatorstwa, Niestety, niewiele jest w nim kontekstu politycznego (nawet tego, że dzieci są kurdami trzeba się domyśleć), przez co jest trudniejszy w odbiorze i może gorzej docierający do widzów spoza Turcji.

turin napisał(a) o: turin
Związani (2009)

Bardziej realistyczne "Życie na podsłuchu": agenci bezpieki to bezwzględne świnie, przyjaciele donoszą na przyjaciół. Ten film nie ogląda się łatwo, ale nie jest powiedziane, że powinien; ma za to świetną główną rolę. Generalnie dobry portret tamtych czasów, ale wyszłoby mu na zdrowie, gdyby był o 45 minut krótszy. Absurdalne zakończenie również nie pomaga.

turin napisał(a) o: turin
Infiltracja (2010)

Wbrew pozorom jest to komedia o subtelnym poczuciu humoru, nie pozbawiona przy tym gorzkich akcentów. Na szczęście nie ma tu obscenicznych żartów z niedomagań bohaterów, które są zresztą raczej niewielkie - kudos dla scenarzysty. Nie ma też żadnego bardziej uniwersalnego przesłania, i mimo, że występują pewne podobieństwa do Full Metal Jacket, są to jednak dwa różne gatunki filmowe.

turin napisał(a) o: turin
Abel (2010)

Bardzo fajny pomysł i świetny materiał na średni metraż. Niestety twórcy nie bardzo wiedzieli dokąd poprowadzić go dalej i całość nie zamyka się w pełną , satysfakcjonującą historię.

turin napisał(a) o: turin
Słoń (2010)

Ładnie sfilmowany, pogodny film drogi. Nie porusza żadnych ważnych tematów, nie gra silnie na emocjach, ale ma nieodparty urok.

turin napisał(a) o: turin
Tournee (2010)

Nuda, panie, nuda. Jeden z tych filmów, w których znaczenie ma nie szczątkowa fabuła, tylko portret zbiorowej społeczności. Nie umywa się do Altmana.

turin napisał(a) o: turin
Nowi lokatorzy (2009)

Dialogi i monologi jak u Tarantino, akcjai jak u klasycznych Coenów. Wzorcowy krótki metraż!

turin napisał(a) o: turin
Na końcu świata (2010)

Opis filmu wprowadza w błąd sugerując elementy fantastyczne lub surrealistyczne, podczas gdy, choć miejscami mało prawdopodobny, jest on realistyczny w najdrobniejszych szczegółach. Miejscami zagmatwana fabuła pełni tu drugorzędną rolę; najważniejsze są parowozy - to wokół nich kręci się film.

turin napisał(a) o: turin
Obcy (2010)

Świetnie zrobiony i nieźle zagrany film, ale z jakiegoś powodu mnie nie porwał. Być może to kwestia fatum - wiemy od początku, jak mniej więcej musi się skończyć, może winna jest sama, niezbyt oryginalna, choć ważna, historia.

turin napisał(a) o: turin
Testament Drummonda (2010)

Zaczyna się od worka pieniędzy i jednego trupa, lecz szybko dołączają kolejne - tak jak w co drugiej angielskiej czarnej komedii. Śmiechu dużo, choć wartości artystycznych niewiele. Żarty przewidywalne, aktorzy bardziej wygłupiają się niż grają w dobrej tradycji Monty Pythona. Nie spodziewajcie się za dużo, a będziecie się dobrze bawić.

turin napisał(a) o: turin
Abel (1986)

Bardzo fajny pomysł i świetny materiał na średni metraż. Niestety twórcy nie bardzo wiedzieli dokąd poprowadzić go dalej i całość nie zamyka się w pełną , satysfakcjonującą historię.

turin napisał(a) o: turin
Polowanie na małe drapieżniki (2010)

Jest ok - i tyle. W zamiarze jeden z tych filmów, w których wiąże się kilka przeplatających się wątków, pomysły nawet ciekawe, ale czegoś zabrakło i ogląda się bez zaangażowania.

turin napisał(a) o: turin
Pogorzelisko (2010)

Historia mocna, ale grubymi nićmi szyta. Trochę trudno było mi w nią uwierzyć, jak również zorientować dokładnie kto, kogo i dlaczego masakruje - osobom niezorientowanym w historii Libanu niewątpliwie wiele umyka. Dlatego też nie udało mi się 'wejść' w ten film i naprawdę go doświadczyć.

turin napisał(a) o: turin
Uroczystość (2010)

Nic wielkiego, ale umiejętnie pokazana sytuacja rodziny po wypadku. Jak opowiedzieć historię, nie mówiąc nic wprost? Bardziej wprawka niż warte pochylenia się dzieło, niemniej obiecująca.

turin napisał(a) o: turin
Południowa dzielnica (2009)

Niespieszny wgląd w życie wyższych sfer w Boliwii ze szczególnym uwzględnieniem ich stosunku do klas niższych i rdzennej ludności. Jeśli oczekiwaliście po opisie jakiegoś twistu, to się zawiedziecie - niewiele się tutaj dzieje, a cała treść filmu zawiera się między słowami. 6.5, do zaokrąglenia w zależności od nastroju

turin napisał(a) o: turin
Te rzeczy (2010)

Zabawne, oryginalne a przy tym pomysł nierozwleczony ponad miarę. Takich krótkometraży poprosimy więcej!

turin napisał(a) o: turin
Tetsuo - Człowiek z żelaza (1989)

Film bez zasadniczej fabuły powinien się przynajmniej przyjemnie oglądać - ten jest męczący niczym hałas pracującej fabryki.